Archiwum cytatów |
2005 • 2006 • 2017 |
Cytaty tygodnia, które w 2005 r. znalazły się na stronie głównej zostały umieszczone poniżej, pod datą przeniesienia do archiwum.
26 lutego 2005
Lecz co się dzieje, gdy pijemy piwo? Otóż wtedy mówimy głośno i otwartymi ustami „Walisz browar!” Co powinno być powtórzone po każdej butelce piwa aż do zawirowania (należy kojarzyć słowo „zawirowanie” z „wirażem” w poprzedniej części) i dlatego czerpiemy przyjemność z picia piwa.
5 marca 2005
Wiesz, co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo. I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije do jesieni na świeżym powietrzu... Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.
— Ryszard Ochódzki, prezes KS Tęcza (Miś)
12 marca 2005
To all the girls we've loved before
Who travelled in and out our doors
We're glad they came along
We dedicate this song
To all the girls we've loved before
— Julio Iglesias (Hujo Igiełka)
19 marca 2005
Od 8-mej bramy, za 8-mą rzeką
Tam gdzie Banjak jest bardzo daleko.
— William Markiewicz (Baśń się baje, czyli magia surrealizmu)
26 marca 2005
2 kwietnia 2005
9 kwietnia 2005
Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!
— Jan Paweł II, homilia wygłoszona 2 czerwca 1979 r. na placu Zwycięstwa w Warszawie w czasie I pielgrzymki do Polski.
16 kwietnia 2005
Ostatnio często się zastanawiasz. Zdrowy organizm żyje i działa. Dopiero chory zastanawia się nad sobą.
— dr Berna (Seksmisja)
23 kwietnia 2005
24 godziny w dobie, 24 piwa w skrzynce – czyżby zbieg okoliczności?
— Steven Wright, amerykański komik
30 kwietnia 2005
Czasem, aż oczy bolą patrzeć jak się przemęcza,
Dla naszego klubu, prezes Ochódzki Ryszard, naszego klubu Tęcza.
Ciągle pracuje!
Wszystkiego przypilnuje
I jeszcze inni, niektórzy wtykają mu szpilki.
To nie ludzie – to wilki!
To mówiłem ja – Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezes sto lat!
— Wacław Jarząbek, trener drugiej klasy (Miś)
7 maja 2005
There’s a moon over Bourbon Street tonight
I see faces as they pass beneath the pale lamplight
I’ve no choice but to follow that call
The bright lights, the people, and the moon and all
— Sting (Moon Over Bourbon Street)
14 maja 2005
Widzę czasami siebie kilka lat później
w kawiarence na rogu dwóch uliczek jednego z wielu miast na świecie, pijącego kawę, z papierosem w ręku, myślącego o rzeczywistości złożonej z przedwczesnego strachu nieudanych znajomości, fatalnych kontaktów erotycznych, samotności |
myślącego o śmierdzącej, źle przyrządzonej
porcji flaków i wielu innych rzeczach, które muszą zginąć po zwycięstwie, nad którym teraz pracujemy. Przestaje istnieć kierunek czasu w jednym momencie spoglądam w przeszłość i przyszłość. |
— Stanisław Pyjas (6 maja '77 – dzień przed śmiercią)
22 maja 2005
28 maja 2005
Główną bronią Banjackiej Inkwizycji jest zaskoczenie… Zaskoczenie i strach… Strach i zaskoczenie… Jej dwie główne metody to strach, zaskoczenie i bezwzględna skuteczność… Jej trzy główne metody to strach, zaskoczenie, bezwzględna skuteczność i fanatyczne oddanie Banjakowi… To cztery metody… Niech to, zacznijmy jeszcze raz.
— Uchwała II Soboru Banjackiego w sprawie powołania Banjackiej Inkwizycji
5 czerwca 2005
11 czerwca 2005
18 czerwca 2005
— Oj, no i co, miałeś dzwonić i nie dzwoniłeś...
— No wiesz jak jest, wiesz jak jest. Troszkę zajęty byłem ostatnio. No ale w końcu dzwonię. Co się odwleczcze, to nie ucieczcze...
— Tomasz Łysiak (Dedektyw Inwektyw – Waldek)
25 czerwca 2005
Po cholerę mamy robić rzeczy łatwe, przecież wiemy, że je zrobimy,
więc lepiej róbmy te rzeczy, które mogą nam się nie udać.
— Hełbi (Księga Gości prywatnej strony Tukana)
2 lipca 2005
Może lepiej by było
Kto by to ocenił Gdybym rzucił to wszystko Miejsce bycia zmienił
|
Mogłem jechać wyjechać
I stąd się oddalić Ale jednak zostałem Z tymi co zostali — Grzegorz Turnau (Tutaj jestem) |
9 lipca 2005
Lato, lato wszędzie
Zwariowało, oszalało moje serce
Lato, lato wszędzie
A ty, dziewczę, zaraz wpadniesz w moje ręce
— Formacja Nieżywych Schabuff (Lato)
16 lipca 2005
Serce pęcznieje, nabrzmiewa, Wesele musuje w ciele, Można oszaleć z radości, O, moi przyjaciele! |
Od stóp do głowy krąży Potok niepowstrzymany! Pomyślcie, co się dzieje! Jaki to pęd opętany! |
Jak bardzo jest! jak wiele! Jak żywo, zupełnie, cało! – Chodź, Młoda, do Młodego: Ojcostwa mi się zachciało! |
— Julian Tuwim (Wiosna)
23 lipca 2005
30 lipca 2005
7 sierpnia 2005
13 sierpnia 2005
20 sierpnia 2005
Życie, życie jest nowelą, Co wciąga jak rzeka. Chciałbyś dziś znać przyszłość,
Lecz musisz poczekać.
— Jacek Cygan (Życie jest nowelą)
26 sierpnia 2005
Po prostu nie ufam czemuś, co przez pięć dni krwawi i nie zdycha.
— Herbert Garrison (Miasteczko South Park)
3 września 2005 r.
Czas oczy żalem ociera, Czas drzwi do gmachów pociechy otwiera, A czego w ludzkim nie najdzie rozumie, Długi czas umie.
— Kasper Miaskowski (1549-1622), Pociecha do żalu
10 września 2005 r.
Nasza idea banjakalizmu wniknie w świadomość Polaków tak samo, jak ta woda spod ogórków wniknie w glebę pod Nowym Betlejem.
— Kostek (Wódczane reminiscencje)
17 września 2005
24 września 2005
1 października 2005
8 października 2005
|
— z opisu Bacy na Gadu-Gadu |
15 października 2005
Marchewka nie jest Banjackim warzywem, a ogóras tak! (Hełbizbok!!!)
— Ustawa o Banjackim Trybunale Stanu
22 października 2005
29 października 2005
It's not easy love, but you've got friends you can trust, Friends will be friends, When you're in need of love, they give you care and attention, Friends will be friends, When you're through with life and all hope is lost, Hold out your hand 'cause friends will be friends right till the end. — John Deacon i Freddy Mercury (Friends Will Be Friends)
6 listopada 2005
Jestem, jak szampan lekki, doskonały,
Jak koniak mocny, jak likier soczysty,
Jak miód w szaleństwie słonecznym dostały
I wyskokowy, jak spirytus czysty.
Królestwo moje na całym jest świecie
I mój alkohol wszystkie pędzą czasy.
Znacząc na sercach jak na etykiecie,
Gwiazdkami markę trunku pierwszej klasy.
— Kazimierz Wierzyński (Wiosna i wino)
12 listopada 2005
Tradycją nazwać niczego nie możesz. I nie możesz uchwałą specjalną zarządzić, ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci jak zgasła świeczka na słonecznym dworze! Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza! Tradycja naszych dziejów jest warownym murem. To jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza, to jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to, co dookoła powstaje od nowa, to jest nasza codzienność, w której my żyjemy.
— Stary węglarz (Miś)
19 listopada 2005
Kto rano wstaje, ten jest niewyspany.
— staropolskie przysłowie
26 listopada 2005
3 grudnia 2005
A nasz Pan dał nam miód, żeby nam osłodzić czas,
Ale diabeł zesłał babę, aby ograbiła nas.
— Henryk "Szkot" Czekała (szanta Stare Swansea Town Raz Jeszcze)