Dodane 1600 bajtów,
01:44, 24 mar 2016 {{Odbyte spotkanie}}
== Okazja ==
* Święto [[NJ|Nowej Jerozolimy]]
* Pożegnanie [[Gabcia|Gabci]], która znowu wyjeżdża na dłuższy czas, tym razem do jakiejś Anglii czy gdzieś.
== Termin i miejsce ==
* Czwartek, 1 września 2005 r., godz. 20.
* Pod [[Smok Wawelski|Smokiem Wawelskim]]
== Obecni ==
* [[Judek|'''אפםטנ''']]
* [[Kostek|ε══з Коѕtеκ]]
* [[Grafika:Ak47.jpg|50px|Kałasz]] [[Kałasz]]
* [[Gabcia]]
* [[Kuba]]
* [[Guta]]
* Maadi
* jakieś żabojady
* [[Smok Wawelski]] (ale tylko się przyglądał i emitował gazy z paszczy)
== Chętny, ale nie mógł, bo nie udało mu się wyrwać z babcinych objęć, za to przysyłał esemesy, ale tylko maadi ==
* [[Tukan]]
**Ale nie tylko do maadi dzwonił! Wręcz przeciwnie! Człowiek ma dobre serce a od razu go obsmarują [[Grafika:Tukan podpis.jpg|50px|Tukan]] [[Tukan]] 17:46, 2 wrz 2005 (CEST)
==Relacja==
Było banjacko. Piliśmy browary pod ziejącym smokiem, profanowalismy Wzgórze [[Wawel]]skie, które za niedługo będzie znowu nasze, jak [[Gabcia]] poderwie w Anglii księcia Williama, [[Kałasz]] opowiadała kawały. Dużo śmiechu wzbudziło też opowiadanie Gabci o ''sikaniu na piss Bush''. Co to jest, najlepiej wyjaśni ona sama. Spotkaliśmy bulwarowego żula, który najpierw nas opieprzył i zbluzgał za to, że ''przyjeżdżamy do Polski'', a potem okazał się niezwykle kulturalny i życzył nam miłego wieczoru. Wyjeżdżająca na kolejną placówkę dyplomatyczną Gabcia zaprosiła nas do Oksfordu, z czego zamierzamy skwapliwie skorzystać. No i jeszcze były jakieś ''les'' żabojady.