Otwórz menu główne

Niestety ten wyjazd nie doszedł do skutku.

Plan wyjazdu i dyskusję na jego temat zachowujemy w celach archiwalnych.

A miało być tak pięknie....


Plan jest taki

Jedziemy na Ukrainę, by połazić po górach, pokoczować przez tydzień czy dwa tygodnie pod namiotem: posiłki na ognisku lub palnikach turystycznych, totalna sielanka, przyroda, góry i my czyli delegacja banjackiej braci na obczyźnie, jak za starych dobrych czasów.

Organizatorzy:

Termin

Termin jeszcze nie jest dokladnie ustalony, ale pewnie padnie na koniec sierpnia. Czas: min. 14 dni.

Mnie by chyba najbardziej pasował termin: 13 – 21 sierpnia; 9 dni wyjazdu, ale tylko 4 dni urlopu! — אפםטנ, godz. 15:00, 29 cze 2005 (CEST)
No to trzeba było mówić od razu, że minimum 14 dni! W takim razie proponuję od 11 (czwartek) do 24 sierpnia (środa). 14 dni wyjazdu, 9 dni urlopu. — אפםטנ, godz. 17:48, 29 cze 2005 (CEST)
Mniej niż 14 to nie ma sensu   Tukan 00:41, 30 cze 2005 (CEST)

A co byscie powiedzieli na pierwsze dwa tygodnie sierpnia? Guta

Chętni

witam , tu Ewka. Zbieramy kipe na Ukrainę.Jesteśmy rozważne i madre studentki rosjoznawstwa Uj, tyle , że jest nas 4 i żadnego bodyguarda  )jest tu ktoś chetny? A tak na poważnie , to planujemy ta impreze od 2 mieseicy, jedziemy na południe i chcemy połazić i poleżec i pouczyć sie ruskiego.Kontakt: Ewka : au_revoir@op.pl, gg: 4545999