Otwórz menu główne

Zmiany

brak opisu edycji
{{Tukanowe}}
<poem>
Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony,
 
Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,
 
Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łakocie
 
I podwójnym niekotem ściga cień zielony.
 :A ty płotem, kociugo, chwiej, :A ty kotem, płociugo, hej! 
Bezślepia, których nie ma, mrużąc w nieistowia
 
Wikłające się w plątwie śpiewnego mruczywa,
 
Dziewczynę-rozbiodrzynę pod pierzynę wzywa
 
Na bezdosyt całunków i mękę ustowia.
 :A ty płotem, kociugo, chwiej, :A ty kotem, płociugo, hej! </poem>