- Ptysie dwa
- jadą do Pary...ża tralalalalala
- (uwaga to jest rym!)
Wkrótce po hucznym weselu Ptysie czyli Kałasz i Mario wybrały się na tydzień miodowy do Paryża, aby na nadsekwańskich bulwarkach cieszyć się ostatnimi chwilami beztroskiej młodości. Było to tygodniowe zwiedzanie... i nie tylko Paryża, ale też zakamarków małżeńskiego świata. Ptysie byczyły się, odpoczywały i wspominały cudowny dzień ślubu i wesela.
|
Tradycyjne banjackie tanie winko na bulwarkach nad... Sekwaną
|
Tutaj widać, jakie tanie.
|
A tu widać również ich świeżutkie obrączki.
|
Na drugim planie para Azjatów usilnie czegoś szuka – pewnie szczęścia. Natomiast Ptysie – na pierwszym planie – chyba już je znalazły.
|
|
|