Judkowi na drogę
Dwa przesłania od banjaków:
- [Celnik kontroluje turystę. Każe mu wejść na wagę]
- Turysta: Sto piętnaście!
- Celnik I: Powinno być sto dziewiętnaście - cztery kilo wam brakuje.
- Turysta: Schudłem cztery kilo!
- Celnik II: Y, no, słowem przywozicie do kraju, cztery kilogramy obywatela mniej.
- Turysta: Taak!
- Celnik II: A gdyby tak każdy wracał ze stratą paru kilo, było by nas mniej coraz!
- Celnik I: Polaków!
- Turysta: To co mam zrobić?
- Celnik II: Sześćdziesiąt za każdy brakujący. A wykształcenie macie jakieś?
- Turysta: Wyższe
- Celnik II: A przepraszam, to po siedemdziesiąt pięć.
- Widać tablicę z napisem:
- "KAŻDY KILOGRAM OBYWATELA Z WYŻSZYM WYKSZTAŁCENIEM SZCZEGÓLNYM DOBREM NARODU"
Wysokich lotów w "centrali drzewno-papierniczej" i wielu okazji do wykorzystania obydwu pokoi w hotelu. Ave Banjak!
P.S.: Nie pożegnamy Cię na lotnisku bo... (posłuchaj dlaczego.)