Benedykt XVI
Dyskusja: co przyniesie nowy papież?
Mamy nowego papieża. Co się zmieni? Co pozostanie niezmienione? W jakim kierunku pójdzie Kościół? Jakie stanowisko w globalnej polityce zajmie najbardziej wpływowa organizacja na świecie? Czy będzie to Kościół zaangażowany i otwarty, jak ten Papieża-Polaka? Czy może zamknie się, zajmie sprawami doktryny i czystości wiary, sprawy polityczne i społeczne zostawiając politykom? Czy straci Wojtyłowy uniwersalizm? Jak pokolenie JP2 przyjmie nowego lokatora Watykanu? I do tego Niemca? I do tego twardego konserwatystę?
- Pożyjemy, zobaczymy! Pytanie o narodowość papieża jest nie na miejscu. Bo papież traci narodowość (nie traci narodowości tylko dla swojego narodu), jest Ojcem nas wszystkich bez podziałów, wszyscy jesteśmy równi wobec siebie. Ja się Cieszę. Helbi 13:45, 20 kwi 2005 (CEST)
- Pytań faktycznie dużo, ale tak już mam, a po za tym też dlatego, żeby było z czego wybierać do dyskusji i trochę sprowokować. Jeśli chodzi o m.in. narodowość, to mnie zaskoczyło przez tę ostatnią dobę, jak entuzjastycznie przyjęto nowego papieża przy całej niechęci do niego postępowców, tzw. intelektualistów i np. Gazety Wyborczej. Może daję się ponieść emocjom minionych tygodni, ale myślę, że bardzo dojrzale to wszystko przyjęliśmy, bez otępienia i gderania, że teraz to już jest koniec i z niespotykaną i niewytłumaczalną nadzieją. Inaczej przyjął to zachód Europy, w Niemczech np. nie ma powszechnego entuzjazmu, wręcz przeciwnie. To jest ciekawe, czy rzeczywiście wybór był taki, żeby położyć akcent na rechrystianizację Europy (albo szerzej: powrót do koncepcji Europy wartości). Ciekawe, co będzie dalej. Jakich scenariuszy można oczekiwać? Kostek 23:06, 20 kwi 2005 (CEST)
Papież a piwo
Jak przystało na Niemca, Benedykt XVI nie gardzi dobrym piwem. Jego ulubione to Malteser Weißbier ("maltańskie piwo pszenne"). Jak donosi Badische Zeitung, w 2003 r. w Rzymie kard. Ratzinger pośredniczył w negocjacjach między browarem Stuttgarter Hofbräu a Zakonem Kawalerów Maltańskich, na podstawie których browar uzyskał zgodę na produkcję "piwa maltańskiego" (to chyba podobna sprawa jak z naszym Fratrem). Wtedy właśnie przyszły papież zetknął się z tym piwem, które najwyraźniej bardzo mu zasmakowało. Wkrótce po wyborze Ratzingera na lidera rzymskich katolików, browar ten przysłał mu w prezencie 24 tys. butelek piwa.
Browar w rodzinnym mieście głowy Państwa Watykańskiego, Weideneder Brauerei, przemianował swój główny produkt na Marktler-Papst-Bier; tak więc Wadowice mają papieskie kremówki, a Marktl nad Inn – papieskie piwo. Nie wiadomo jednak, czy papież je pił, ani czy mu smakowało.