Sto lat to najbardziej znana polska pieśń masowa, tradycyjnie śpiewana na weselach, imieninach, urodzinach i przy wielu innych radosnych okazjach. Pieśń wyraża życzenie, aby adresat pieśni – może to być para młoda, solenizant, jubilat itp. – dożył stu lat.
Pieśnią Sto lat kończy się film Rejs Marka Piwowskiego, w którym kaowiec (Stanisław Tym) udziela cennych instrukcji co do właściwej interpretacji i wykonania utworu:
- To ma być wesoła, optymistyczna pieśń... Niech się pan nie uśmiecha! Nic mi to nie daje, że się pan uśmiecha, tylko żeby pan śpiewał optymistycznie i wesoło. Bo jeżeli pan śpiewa to nieoptymistycznie, to my ciągle to robimy, robimy i nic z tego nie wychodzi. Bo jeżeli pan tego nie będzie śpiewał wesoło i optymistycznie, to znaczy śpiewa pan to pesymistycznie, zgniło, ponuro. No, a ja tego nie chcę. Nie o to mi chodzi. Chodzi o to, żeby to było wesołe, optymistyczne i żeby to był optymizm z pokryciem. To jest, proszę pana, bez pokrycia, pesymizm... Przewrotny pesymizm, bo się pan uśmiecha i jednocześnie śpiewa ponuro! A ja bym wolał, żeby się panu optymistycznie śpiewało. I proszę mi śpiewać optymistycznie w tej chwili. Proszę bardzo: stoo!
W tradycji banjackiej Sto lat śpiewa się wesoło, optymistycznie i z pokryciem, ale do tego dochodzi jeszcze dodatkowa zasada: otóż należy spiewać tak głośno, nierówno i fałszując, jak tylko się da. Każdy śpiewa w innym tempie, różne słowa i czasem nawet na różną melodię. Im bardziej niezgrane, kakofoniczne i żenujące (dla otoczenia) wykonanie, tym lepiej świadczy to o sympatii i szacunku, jakim śpiewający darzą adresata pieśni. Najczęściej śpiewa się tylko pierwszą zwrotkę, ale przy naprawdę wyjątkowych okazjach, bądź też w stanie wyjątkowo dobrego humoru, można też pokusić się o dalszą część pieśni.
Słowa
Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam
Sto lat, sto lat niech żyje, żyje nam
Jeszcze raz, jeszcze raz, niech żyje, żyje nam
Niech żyje nam!
Niech mu (jej, im) gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie
Nigdy nie zagaśnie!
Jak się z nami nie napije (napiją),
możliwe zakończenia zwrotki:
- Niech go (ją, ich) piorun trzaśnie!
- Niech mu (jej, im) gwiazdka zgaśnie!
- Napije (napiją) się właśnie!
- Niech się pod stół skryje!
Sto lat, sto lat, sto lat, sto lat niechaj żyje (żyją) nam
Sto lat, sto lat, sto lat, sto lat niechaj żyje (żyją) nam
Niech żyje (żyją) nam, niech żyje (żyją) nam
W zdrowiu, w szczęściu, w pomyślności niechaj żyje (żyją) nam!
Jeszcze jeden i jeszcze raz
Sto lat, sto lat niech żyje (żyją) nam
Sto lat, sto lat, sto lat niech żyje (żyją) nam
Sto lat, sto lat, sto lat niech żyje (żyją) nam!
Sto lat to za mało, sto lat to za mało
Sto pięćdziesiąt by się zdało!
Sto lat to za mało, sto lat to za mało
Sto pięćdziesiąt by się zdało!
I tak można w kółko...