Przez pierwsze lata BMMG, nasza organizacja kształtowała się na podobieństwo zinstytucjonalizowanej sekty, w której Banjak był humorystycznym bóstwem. Ów okres był jednocześnie złotym wiekiem BMMG, pewnie dlatego, że były to najlepsze, beztroskie lata młodości.
Religijna forma banjakalizmu miała swoje odzwierciedlenie w powstaniu Księgi Banjaka z Litanią i Objawieniem, Konstytucji Krynickiej operującej pojęciem Ku chwale Banjaka i obrzędów niby-religijnych. To wszystko dla osoby patrzącej z boku mogło się wydawać albo prawdziwym ruchem sekciarskim, albo kpiną z religii lub wręcz bluźnierstwem; jednak każdy, kto zna nas dobrze, wie, że była to zabawa formą, ironia, którą tak lubimy, i satyra sięgająca granic absurdu.
Ten okres mamy już za sobą, od pewnego momentu przestaliśmy budować naszą formę wokół Banjaka jako bóstwa, a zaczęliśmy utożsamiać go z symbolicznym stanem upojenia, naszymi wspomnieniami i dążeniami. Nie odrzuciliśmy jednak naszej historii i tego, co spłodziliśmy wcześniej. Zaczęliśmy natomiast patrzeć na to z innej perspektywy a to, co pisaliśmy w Księdze Banjaka i innych dziełach, zaczęliśmy odczytywać symbolicznie i interpretować na nowo. Mamy przy tym ogromna frajdę, gdyż uwielbiamy cytować i interpretować samych siebie.
Proces przechodzenia w formie i treści z deifikacji osoby Banjaka do symbolizacji pojęcia Banjak nazwaliśmy procesem sekularyzacji BMMG.