W tej knajpce Kostek poznał Gerta Antsu – estońskiego ministra ds. UE, wporzo gościa. Wypił z nim kilka szklanic Vana Tallinn i podyskutował o polityce oraz Polsce
|
Jakiś miejscowy Banjak na tle wieży ratuszowej
|
Na tropie krasnali – coś a la praska Złota Uliczka
|
Kostek na tallińskim rynku
|
|
Piękny rzygacz i iglica wieży ratuszowej
|
|
|
|
Tallin nocą po raz pierwszy
|
Balthasar – restauracja czosnkowa. Kostek pił tu czosnkową wódkę
|
|
Tallin nocą po raz trzeci
|
27% mieszkańców Estonii to Rosjanie. To i tak dużo mniej niż u schyłku ZSRR (po dziesięcioleciach sowietyzacji i sprowadzaniu tu Rosjan, w Estonii więcej ich było niż Estończyków!) Na zdjęciu cerkiew prawosławna pw. Aleksandra Newskiego. Nic nadzwyczajnego
|