Janusz Palikot, poseł na sejm
za zebranie całego barachła z okolicy, oprawienie PR-em i wypromowanie się na trzecią lub czwartą siłę polityczną w Polsce (a do tego gość za kołnierz nie wylewa, więc w sumie banjacki, jak mało kto na Wiejskiej – odkąd Jaskierni już tam nie ma)
Julian Assange, założyciel WikiLeaks
za globalną działalność hydrauliczną (oraz za rzekomy trójkącik z dwiema Szwedkami)
Barack Hussein Obama, prezydent Stanów Zjednoczonych
na pocieszenie, bo w tym roku nie dostał Nobla
|