Wielka Banjacka Wyprawa na Pulau Banjak: Dubaj: Różnice pomiędzy wersjami

Z BanjaWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 11: Linia 11:
 
File:WBWnPB - Iran.jpg | Gdzieś nad Iranem
 
File:WBWnPB - Iran.jpg | Gdzieś nad Iranem
 
File:WBWnPB - Dubaj - galeria handlowa.jpg | Nocą w Dubaju można zwiedzać głównie galerię handlową…
 
File:WBWnPB - Dubaj - galeria handlowa.jpg | Nocą w Dubaju można zwiedzać głównie galerię handlową…
File:WBWnPB - Dubaj - dinozaur.jpg | Która wygląda miejscami jak muzeum historii naturalnej,…
+
File:WBWnPB - Dubaj - dinozaur.jpg | która wygląda miejscami jak muzeum historii naturalnej,…
File:WBWnPB - Dubaj - akwarium 1.jpg | A miejscami jak oceanarium.
+
File:WBWnPB - Dubaj - akwarium 1.jpg | a miejscami jak oceanarium.
 
File:WBWnPB - Dubaj - akwarium 2.jpg
 
File:WBWnPB - Dubaj - akwarium 2.jpg
 
Plik:WBWnPB - samolot.JPG | Drugi lot. Tu jest jakby luksusowo.
 
Plik:WBWnPB - samolot.JPG | Drugi lot. Tu jest jakby luksusowo.
 
</gallery>
 
</gallery>

Wersja z 12:48, 10 mar 2022

Burdż Chalifa, najwyższy budynek na świecie

Ten wyjazd był banjacki.

Poniżej opis dla tych, których nie było, oraz dla tych, którzy chcą powspominać.

Ave Banjak


Pierwszy i ostatni punkt przesiadkowy na trasie Wielkiej Banjackiej Wyprawy na Pulau Banjak był w Dubaju, największym i najbogatszym ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Oczywiście wiązało się to z tym, że do Tajlandii lecieliśmy liniami Emirates. W pierwszym locie, z Warszawy do Dubaju, Agnieszka i Kuba dostali psim swędem miejsce w klasie biznesowej, cholerne burżuje, podczas gdy reszta musiała się gnieść w klasie ekonomicznej. Na szczęście w drugim locie – dłuższym, do Bangkoku – miejsca w klasie biznesowej dostali już wszyscy uczestnicy wyprawy. Było bardzo luksusowo, a darmowych kosmetyczek z tamtego lotu niektórzy uczestnicy używają do dziś.

W Dubaju w sierpniu wieczorna morska bryza daje odczucie podobne do tego, jakby sobie człowiek otworzył rozgrzany piekarnik. Na szczęście prawie wszystkie pomieszczenia są klimatyzowane, a na pole wychodzi się tylko na chwilę, żeby cyknąć fotkę Burdż Chalifie i szybko wracać do środka. Podobno w Dubaju są plany, żeby całe ulice miały klimatyzację. Brzmi jak fantastyka naukowa? Niekoniecznie. Kiedy uczestnicy wyprawy wrócili z Dubaju do Warszawy i wyszli z terminalu na zewnątrz, wiedzieli już, że Emiraty są całe dekady za Polską, jeśli chodzi o rozwój techniczny. Tutaj ulice z klimą ustawioną na 15°C w lecie mamy już od dawna.

Galeria