Rowery dwa: Różnice pomiędzy wersjami

Z BanjaWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(Utworzono nową stronę "''Autor: '''Yaro''''' {| | width="60%" | Jadę swawolnie z góry na rowerze Jestem podniecony, czuję się jak zwierzę Z boku towarzysz raźno pedałuje Bieg z...")
 
 
(Nie pokazano 1 pośredniej wersji utworzonej przez tego samego użytkownika)
Linia 1: Linia 1:
 +
{{YT|url=https://www.youtube.com/watch?v=WJ5JYqRtQFQ|szer=300}}
 +
[[Plik:Ufoludek na rowerze.jpg|thumb|300px|<poem>Jadę swawolnie z góry na rowerze
 +
Jestem podniecony, czuję się jak zwierzę</poem>]]
 +
[[Plik:Tukany-na-tandemie.jpg|thumb|300px|<poem>Witam ponownie, jest niewymownie
 +
W górze ptaszki kwilą cudownie</poem>]]
 
''Autor: '''Yaro'''''
 
''Autor: '''Yaro'''''
  
 
+
<poem>Jadę swawolnie z góry na rowerze  
{|
 
| width="60%" |
 
Jadę swawolnie z góry na rowerze  
 
 
 
 
Jestem podniecony, czuję się jak zwierzę  
 
Jestem podniecony, czuję się jak zwierzę  
 
 
Z boku towarzysz raźno pedałuje  
 
Z boku towarzysz raźno pedałuje  
 
 
Bieg zredukował, siły nie żałuje  
 
Bieg zredukował, siły nie żałuje  
 
 
Patrzę na łące pasą się jałówki  
 
Patrzę na łące pasą się jałówki  
 
 
Jędrne jałówki na zboczu Gubałówki  
 
Jędrne jałówki na zboczu Gubałówki  
 
 
Koleś zahamował, zajechał mi drogę  
 
Koleś zahamował, zajechał mi drogę  
 
 
Znowu przez kobiety z gleby wstać nie mogę  
 
Znowu przez kobiety z gleby wstać nie mogę  
 
  
 
:Uacha rowery dwa
 
:Uacha rowery dwa
Linia 27: Linia 21:
  
 
Dalej na bajku, tym razem pod górę  
 
Dalej na bajku, tym razem pod górę  
 
 
O-o, wjechaliśmy przednim kołem w dziurę  
 
O-o, wjechaliśmy przednim kołem w dziurę  
 
 
Koleś utlenioną wyjął z apteczki   
 
Koleś utlenioną wyjął z apteczki   
 
 
Krótka dezynfekcja zranionej kosteczki  
 
Krótka dezynfekcja zranionej kosteczki  
 
 
Nasze pojazdy nieźle uszkodzone  
 
Nasze pojazdy nieźle uszkodzone  
 
 
Kto da nam spida większego jak one?  
 
Kto da nam spida większego jak one?  
 
 
Sprawa wymaga wypicia dwóch browców  
 
Sprawa wymaga wypicia dwóch browców  
 
 
Nie ma? Nie! Co to dla fachowców!  
 
Nie ma? Nie! Co to dla fachowców!  
  
 +
:Uacha rowery dwa
 +
:Uacha górale rozje*ane
 +
:Uacha rowery dwa
 +
:Uacha na polu chwały
  
 
Witam ponownie, jest niewymownie  
 
Witam ponownie, jest niewymownie  
 
 
W górze ptaszki kwilą cudownie  
 
W górze ptaszki kwilą cudownie  
 
 
Rower zrobiony, wszystko na cacy  
 
Rower zrobiony, wszystko na cacy  
 
 
Znowu jedziemy, jesteśmy kozacy  
 
Znowu jedziemy, jesteśmy kozacy  
 
 
Nowe rogi w naszych kierowniczkach  
 
Nowe rogi w naszych kierowniczkach  
 
 
Spięły się niestety z rogami byczka  
 
Spięły się niestety z rogami byczka  
 
 
Bracia do broni, bracia do broni  
 
Bracia do broni, bracia do broni  
 
 
Szybko uciekać, bo bydło nas goni!  
 
Szybko uciekać, bo bydło nas goni!  
  
| width="40%" | [[Grafika:Ufoludek na rowerze.jpg|300px|center|Jadę swawolnie z góry na rowerze...]]
+
:Uacha rowery dwa
|}
+
:Uacha górale rozje*ane
 +
:Uacha rowery dwa
 +
:Uacha na polu chwały</poem>
  
  
 
[[Kategoria:Śpiewnik banjacki]]
 
[[Kategoria:Śpiewnik banjacki]]

Aktualna wersja na dzień 09:40, 7 kwi 2016

Jadę swawolnie z góry na rowerze
Jestem podniecony, czuję się jak zwierzę

Witam ponownie, jest niewymownie
W górze ptaszki kwilą cudownie

Autor: Yaro

Jadę swawolnie z góry na rowerze
Jestem podniecony, czuję się jak zwierzę
Z boku towarzysz raźno pedałuje
Bieg zredukował, siły nie żałuje
Patrzę na łące pasą się jałówki
Jędrne jałówki na zboczu Gubałówki
Koleś zahamował, zajechał mi drogę
Znowu przez kobiety z gleby wstać nie mogę

Uacha rowery dwa
Uacha górale rozje*ane
Uacha rowery dwa
Uacha na polu chwały

Dalej na bajku, tym razem pod górę
O-o, wjechaliśmy przednim kołem w dziurę
Koleś utlenioną wyjął z apteczki
Krótka dezynfekcja zranionej kosteczki
Nasze pojazdy nieźle uszkodzone
Kto da nam spida większego jak one?
Sprawa wymaga wypicia dwóch browców
Nie ma? Nie! Co to dla fachowców!

Uacha rowery dwa
Uacha górale rozje*ane
Uacha rowery dwa
Uacha na polu chwały

Witam ponownie, jest niewymownie
W górze ptaszki kwilą cudownie
Rower zrobiony, wszystko na cacy
Znowu jedziemy, jesteśmy kozacy
Nowe rogi w naszych kierowniczkach
Spięły się niestety z rogami byczka
Bracia do broni, bracia do broni
Szybko uciekać, bo bydło nas goni!

Uacha rowery dwa
Uacha górale rozje*ane
Uacha rowery dwa
Uacha na polu chwały