Szablon:Aktualności: Różnice pomiędzy wersjami
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
Linia 5: | Linia 5: | ||
</div> | </div> | ||
W związku z trwającą pandemią, tradycyjne '''[[Banjacki opłatek 2020|banjackie spotkanie opłatkowe]]''' tym razem odbyło się w plenerze, łącząc się z inną banjacką tradycją, a mianowicie banjackiego żulowania na świeżym krakowskim powietrzu, które zaś połączyliśmy z nostalgicznym spacerem w okolicach [[KLOP]]a i [[Nowa Jerozolima|Nowej Jerozolimy]]. A potem było jeszcze '''[[Wirtualny banjacki opłatek 2020|dodatkowe spotkanie]]''' za pośrednictwem zdobyczy techniki. | W związku z trwającą pandemią, tradycyjne '''[[Banjacki opłatek 2020|banjackie spotkanie opłatkowe]]''' tym razem odbyło się w plenerze, łącząc się z inną banjacką tradycją, a mianowicie banjackiego żulowania na świeżym krakowskim powietrzu, które zaś połączyliśmy z nostalgicznym spacerem w okolicach [[KLOP]]a i [[Nowa Jerozolima|Nowej Jerozolimy]]. A potem było jeszcze '''[[Wirtualny banjacki opłatek 2020|dodatkowe spotkanie]]''' za pośrednictwem zdobyczy techniki. | ||
+ | |||
+ | <i><poem>[https://www.youtube.com/watch?v=P_m5EWuI-ak Pierwsza gwiazdka już na niebie,] | ||
+ | Trzeba wypić po opłatku… | ||
+ | Gdy śnieg wali w dół, | ||
+ | Na stół litra pół! | ||
+ | Polane już mam, | ||
+ | Kevin w domu sam.</poem></i> | ||
+ | <small>— Nocny Kochanek</small> | ||
{{clear}} | {{clear}} | ||
<noinclude> | <noinclude> | ||
[[Kategoria:Szablony Strony Głównej]] | [[Kategoria:Szablony Strony Głównej]] | ||
</noinclude> | </noinclude> |
Wersja z 14:24, 23 gru 2020
Spacer żulersko-opłatkowy
W związku z trwającą pandemią, tradycyjne banjackie spotkanie opłatkowe tym razem odbyło się w plenerze, łącząc się z inną banjacką tradycją, a mianowicie banjackiego żulowania na świeżym krakowskim powietrzu, które zaś połączyliśmy z nostalgicznym spacerem w okolicach KLOPa i Nowej Jerozolimy. A potem było jeszcze dodatkowe spotkanie za pośrednictwem zdobyczy techniki.
Pierwsza gwiazdka już na niebie,
Trzeba wypić po opłatku…
Gdy śnieg wali w dół,
Na stół litra pół!
Polane już mam,
Kevin w domu sam.
— Nocny Kochanek