* Zacznę pierwszy. Jeśli 3/4 ludności naszego kraju nie wzięło udziału w wyborach, to to oznacza, że nie dorośliśmy do demokracji. Utwierdziłem się w przekonaniu, że warto było apelować o udział, choć było to małe naruszenie neutralności. Jeśli 3/4 Polaków zwisa, jakie bedą płacić podatki, jakich pieniędzy będą używać, jak bedą się leczyć i gdzie będą pracować, to co ich obchodzi? Pewnie kolejny odcinek ''M jak miłość'', albo inne ''Ciao Darwin''. Jeśli chodzi o narzekanie, to jesteśmy pierwsi w Europie. Jeśli chodzi o wspieranie zmian u naszych sąsiadów – też. Ale jak trzeba zamiast wyrażania ostrych sądów ruszyć dupę sprzed telewizora albo spod budki z piwem, to większości się nie chce. ''[[Tak... Tak... To ja|Tak... Tak... tam w lustrze to niestety ja]]'' – ta piosenka pasuje tu jak ulał. To jest refleksja po pierwszych sondażowych wynikach. Cieszę się, że będzie nowy, prawicowy rząd. Szkoda, że mają razem tak mało, bo trudno będzie zmienić konstytucję. Liczę na to, że PO będzie hamowało PiS. W sumie perspektywa gospodarki w wydaniu PO, a prawa i sprawiedliwości w wykonaniu PiS, napawa mnie optymizmem. Szkoda, że SLD ma tak dużo, bo tego gada trzeba było zniszczyć. Szkoda, że Samoobrona i LPR mają po ponad 10% i można się spodziewać, że będą miały jeszcze więcej (ludzie się nie przyznają ankieterom). Cieszę się, że dawna Mumia Wolności została wreszcie pogrzebana. Pogrzeb PSL odroczono. [[Kostek|ε══з Коѕtеκ]] 20:19, 25 wrz 2005 (CEST)
** Frekwencja nieznacznie skoczyła – ale nadal 60% mieszkańców naszego pięknego kraju nie poczuwa się do bycia jego obywatelami. Obliczyłem, że aby wygrać wybory PiSowi wystarczyło około 4 milionów głosów. Aby wejść do Sejmu trzeba było uzyskać tylko 700-800 tysięcy głosów! [[Kostek|ε══з Коѕtеκ]] 21:09, 25 wrz 2005 (CEST)
*** Z kolei Ziemkiewicz, wypowiadając się dla RMF, stwierdził, że "cieszy go niska frekwencja", bo wysoka znaczyłaby, że do wyborów poszli idioci... pozostawię tę wypowiedź bez własnego komentarza. [[Wikipedysta:Motyl|[[Motyl]]]] 09:59, 26 wrz 2005 (CEST)
* Polska świętuje dziś dwa wielkie zwycięstwa: po pierwsze, '''polskie siatkarki''' obroniły tytuł mistrzyń Europy, wygrywając z Włoszkami 3:1 w setach (6:0 w urodzie)! Drugie, niestety niepełne, to '''zwycięstwo centro-prawicowej opozycji nad pokomunistyczną kliką'''. Niestety, wygląda na to, że nie będziemy mieć premiera z [[Kraków|Krakowa]], lecz z [[Warszawa|Warszawy]], ale najważniejsze, że nie z Łodzi czyli z miasta, z którego pochodziło niemal wszelkie zło: Miller, Belka, Ośmiornica, łowcy skór... Teraz mam nadzieję, że zwycięzcy stworzą naprawdę POPiSową koalicję – i że będą rządzić tak, by pozostać u władzy nie przez następne 4 lata, ale 40. — [[Judek|'''אפםטנ''']], godz. 22:02, 25 wrz 2005 (CEST)
* Jakie są szanse stworzenia '''IV Rzeczypospolitej'''? Z formalnego punktu widzenia, wymagało by to zmiany konstytucji, której preambuła mówi wyraźnie, iż obecnie mamy III Rzeczpospolitą. W praktyce musiało by to oznaczać definitywne zejście popezetpeerowskiej pseudolewicy ze sceny politycznej. Czy SLD pod przewodem Olejniczaka przejdzie metamorfozę i przeistoczy się w partię socjaldemokratyczną na miarę XXI wieku? Zobaczymy. Czy posolidarnościowej koalicji uda się wykorzenić korupcję, zdławić bezrobocie i odegnać apatię elektoratu? Mają szansę; ja oddałem swój głos, teraz będę trzymał kciuki. — [[Judek|'''אפםטנ''']], godz. 22:15, 25 wrz 2005 (CEST)